Wywiad - Depresja u seniorów, czyli "depresja bez depresji"
- Marta Budziszewska

- 26 sie 2024
- 6 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 11 sie

Dużo się dzisiaj mówi o depresji u osób dorosłych, dużo się też mówi o depresji u dzieci i młodzieży. Natomiast trochę jest pomijany ten obszar depresji u osób starszych. Na czym polega różnica?
Rzeczywiście tak jest, że zdecydowanie mocniejsza jest koncentracja na zaburzeniach depresyjnych u najmłodszych lub u osób dorosłych, natomiast w pewnym sensie depresja senioralna jest deprecjonowana.
Natomiast to, co wyróżnia depresję u osób starszych, to zdecydowanie prezentowane objawy.
U osób w podeszłym wieku nie muszą to być tak charakterystyczne objawy, jakie zazwyczaj kojarzone są z depresją. Bardzo często chociażby występują objawy somatyczne, np. przewlekły ból, tym samym pacjenci skupiają się na doznawanych przez nich dolegliwościach pochodzących z ciała. Pojawić się także może również bezsenność, drażliwość. Zgłaszający się nie podają obniżonego nastroju, z czym najczęściej kojarzymy depresję. Często u osób starszych nawet mówi się o „depresji bez depresji”, czyli o zaburzeniach depresyjnych, ale takich, w których na pierwszym planie pojawiają się inne objawy niż obniżenie nastroju.
A jak wygląda zgłaszanie się do specjalistów z problemem depresji u seniorów – czy oni sami decydują się na wizytę u lekarza, czy jednak jest to wynikiem interwencji najbliższych osób?
Rzeczywiście często jest tak, że osoby dorosłe same zgłaszają się z podejrzeniem depresji u siebie. W przypadku osób starszych, częściej motywacją bywają dzieci lub inne osoby z rodziny, które sugerują, że coś się zmieniło w zachowaniu rodzica i zachęcają go do wizyty u lekarza. To, co zauważam, to fakt, iż te często osoby zgłaszają się z konkretnym objawem, np. bezsennością. I dopiero po badaniu, po przeprowadzeniu wywiadu, okazuje się, że pod problemami ze snem kryje się coś więcej. Więcej objawów, określających depresję senioralną.
Mówiła Pani, że depresja u osób starszych charakteryzuje się nieoczywistymi dla depresji objawami. Zatem na co powinni zwrócić uwagę bliskie osoby, rodzina?
Niekoniecznie będzie to smutek, czyli stan obniżonego nastroju. Na pewno warto zwrócić uwagę, na to, czy rodzic nagle wycofał się z życia towarzyskiego, stał się bardziej małomówny, skryty, przestał cieszyć się z uprzednio praktykowanych hobby, zaczął skarżyć się na ból, czy inne dolegliwości w większym stopniu niż dotychczas. Szczególnie u Panów można zaobserwować dominującą większą drażliwość, wyrażanie niechęci do innych osób.
O jakim wieku mówimy, jeżeli mówimy o depresji senioralnej?
Według powszechnie przyjętych norm jako seniorów określamy osoby powyżej 65. roku życia. I tak naprawdę to jest jedyna granica, którą możemy postawić – górnej granicy nie ma.
Kto jest bardziej narażony – kobiety czy mężczyźni?
W populacji ogólnej, i tu też mowa o seniorach, bardziej narażone są kobiety. Z badań wynika, że kobiety nawet dwukrotnie częściej mogą zapadać na zaburzenia nastroju.
Przy czym trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że żyjemy w pewnych uwarunkowaniach kulturowych, gdzie panuje przekonanie, że mężczyzna musi być twardy, nie może płakać, nie może okazać słabości. Co powoduje, że wielu mężczyzn nie zgłasza się po pomoc do specjalistów, nie daje sobie szans na pomoc, na wyleczenie. Zatem te statystyki mogą być trochę niedoszacowane.
A jakie są przyczyny wystąpienia depresji w starszym wieku?
To jest bardzo złożona kwestia. W takim szerokim ujęciu, możemy mówić o zaburzeniach endogennych i egzogennych.
Endogenne, czyli wynikające z pewnych procesów czy zaburzeń neuroprzekaźników w mózgu, często jest to kolejny epizod depresyjny w życiu pacjenta.
Natomiast reakcjami egzogennymi będą tutaj zaburzenia depresyjne wywołane jakimś traumatycznym przeżyciem, jak chociażby śmierć małżonka, ogromna zmiana w życiu, czy bardzo trudna sytuacja życiowa, w której pacjent przestaje sobie radzić z codziennością.
Do kogo warto w pierwszej kolejności zgłosić się po pomoc?
Będąc świadomym tego, jak wygląda w Polsce dostępność do specjalistów, najlepiej byłoby w pierwszej kolejności zwrócić się do lekarza pierwszego kontaktu, do którego mamy, a szczególnie seniorzy, najlepszą dostępność.
Takie podstawowe leczenie przeciwdepresyjne jest zdecydowanie wartościowe. Myślę, że lekarz pierwszego kontaktu zdecydowanie mógłby pomóc, a nawet włączając leczenie i odsyłając do psychiatry, już w znacznym stopniu skraca proces, w którym przepisany lek ma szansę zadziałać. Dlatego zawsze zachęcam, żeby lekarzy pierwszego kontaktu nie bagatelizować, a wręcz przeciwnie, mam wielu pacjentów, którzy trafili do mnie już z przepisanym lekiem przez lekarza pierwszego kontaktu.
A jakie są tendencje? Bo dzisiaj coraz dłużej utrzymujemy sprawność fizyczną, tym samym starość i niedołężność – fizyczna i umysłowa coraz bardziej się przesuwa. I czy to sprawia, że mniej seniorów zapada na depresję?
W zasadzie coraz więcej ludzi ogółem, ale też właśnie pacjentów po 65. roku życia, coraz mocniej zwraca uwagę na swoje niedociągnięcia – w wyglądzie zewnętrznym, w możliwościach fizycznych, w sprawności. Mankamentem jest tu potrzeba ciągłego porównywania się i próby doścignięcia niedoścignionego. Szczególnie bolesne jest to u osób starszych, którzy porównując się do innych, widzą, że nie są tak sprawni, jak kiedyś byli. Tym samym, to rodzi coraz więcej frustracji, niezadowolenia, samokrytyki.
Dodatkowo, chociaż obserwujemy wydłużanie się średniej wieku przeżycia, jakość tego życia dla większości seniorów stopniowo spada – ze względu na samotność, poczucie wykluczenia, znaczne obciążenie chorobami. A w ślad za tym, patrząc na statystyki, pojawia się coraz więcej zaburzeń depresyjnych.
A czy depresja u seniorów może być objawem jeszcze innych chorób, typu Alzheimer, początki demencji, otępienie?
Zaburzenia depresyjne oraz otępienne bardzo często idą w parze.
I o ile depresja, szczególnie nieleczona, przewlekająca się, zwiększa ryzyko otępienia, to w drugą stronę także, przy nieleczonym i takim, powiedziałabym, zaniedbanym otępieniu, depresja jest bardzo częstym powikłaniem. Dlatego warto jak najszybciej ruszyć po pomoc, aby nie dopuszczać do zaniedbania stanu depresyjnego.
A czy osoby, które w młodszych latach miały tendencję do depresji, są bardziej narażone w wieku senioralnym?
To zależy od czynników ochronnych. Bo jeżeli osoba starsza ma blisko siebie grono najbliższej rodziny, ma dobre relacje z tą rodziną, ma dobre relacje z przyjaciółmi, czyli szeroko pojętą siatkę wsparcia, nie ma tego syndromu porównywania się i odnoszenia do przeszłości, to jest niższe prawdopodobieństwo zachorowania na depresję.
Natomiast w Polsce, niestety, jakość życia seniorów pozostawia wiele do życzenia – są pozbawieni odpowiednich środków do życia z uwagi na niskie emerytury, przy jednoczesnym stale wydłużającym się okresie życia. Tym samym są zdecydowanie narażeni na zapadanie na depresję. A szczególnie osoby, które już wcześniej borykały się z nawracającymi epizodami depresyjnymi.
Wracając do otępienia i depresji – czy da się rozróżnić te dwa stany?
Przytoczę tutaj ciekawostkę, że podczas depresji może dojść do sytuacji, nazywanej otępieniem wtórnym. Wtedy też pogarszają się funkcje poznawcze, w tym pamięć – mają jednak one szansę wrócić do stanu wyjściowego przy odpowiednim leczeniu. I dlatego rzeczywiście różnicowanie tych dwóch stanów jest ważne, żeby dojść, co było pierwsze – czy na przykład, zaburzenia poznawcze są wynikiem depresji, a tym samym powinny się poprawić po leczeniu. Czy raczej w drugą stronę – zaburzenia funkcji poznawczej były pierwsze, i jako że pacjent czasami jest w stanie zauważyć pogarszające się funkcjonowanie i w wyniku tego pojawia się depresja, to w tym wypadku możemy pomóc wyleczyć depresję, pomagając w próbie przeciwdziałania postępowi zaburzeń funkcji poznawczych. Dlatego tak ważne jest różnicowanie depresji i otępienia – co można zrobić przy pomocy wywiadu z pacjentem, z rodziną, jak również poprzez wykonanie odpowiednich testów.
Czy jest jakaś profilaktyka, żeby zapobiec wystąpieniu depresji u osób starszych?
Na pewno będę tutaj podkreślać czynniki ochronne, czyli zapewnienie osobie starszej towarzystwa i wsparcia – rodziny, bliskich osób. Dbanie o to, by senior czuł się wciąż ważny – chociażby poprzez uczestniczenie w życiu rodziny, opiekę nad wnukami, możliwość ciągłej pracy zawodowej, itp. Niezwykle istotny jest także rozwój chociażby środowiskowych domów samopomocy czy klubów seniora, żeby osoby starsze, które straciły małżonka, nie izolowały się, nie wypadały z towarzystwa rówieśników. Takie socjalizowanie się seniorów, przynosi wiele dobrego dla zdrowia, dla psychiki.
Drugą niezwykle ważną kwestią jest odpowiednie ogólne leczenie osób starszych, dobrze rozwinięta opieka geriatryczna, odpowiadanie na potrzeby osób w podeszłym wieku. Chociażby właściwe leczenie przewlekłego bólu czy leczenie chorób serca, nadciśnienia tętniczego, które są najczęstszymi przewlekłymi schorzeniami u osób dorosłych, też zmniejsza ryzyko depresji.
Czy Polska wyróżnia się pod względem depresji senioralnej na tle innych krajów?
Niestety, jesteśmy w gronie tych państw, gdzie odsetek osób z depresją, również z depresją senioralną, jest bardzo wysoki. Panuje tendencja do wykluczania z życia zawodowego osób zbliżających się do emerytury. A z uwagi na starzejące się społeczeństwo, liczba pacjentów starszych z depresją będzie coraz większa.
Dlatego niezwykle ważni są specjaliści psychiatrii, ale równolegle powinna się rozwijać również geriatria, która jako pierwsza może być pomocna w leczeniu chorób osób starszych.
Bibliografia:
1) "Psychogeriatria" Mateusz Cybulski, Elżbieta Krajewska-Kułak, Napoleon Waszkiewicz, Kornelia Kędziora-Kornatowska i inni, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2017.
2) Bilikiewicz A., Starzenie się i zaburzenia psychiczne wieku podeszłego (problemy psychogeriatrii),
[w:], Psychiatria. Podręcznik dla studentów medycyny, Wydawnictwo Lekarskie PZWL,1998.
3) Krzymiński S., Zaburzenia psychiczne wieku starczego, Wydawnictwo Lekarskie PZWL,1993
4) "SYTUACJA ZDROWOTNA LUDNOŚCI POLSKI I JEJ UWARUNKOWANIA 2022", Pod redakcją
Bogdana Wojtyniaka i Pawła Goryńskiego, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH


